czwartek, 12 września 2019

Medytacja według Osho

Skoro podjęliśmy się już wyrobienia nowego nawyku, jakim jest medytacja czas dowiedzieć się jak zacząć. Osho twierdzi, że nie powinno być nauczycieli w tej dziedzinie. Powinniśmy pozwolić chwili trwać. Nie zaprzątać sobie głowy, mantrami, żadnymi słowami. Nie ma jednej skutecznej techniki. Powinniśmy trwać w ciszy, bez słów. Być uważnymi na co dzień, skupiać się na tych momentach, kiedy nie padają żadne słowa. Nie poddawaj się, nie czekaj na wyniki, doznania, na oświecenie. Nie spodziewaj się, przyjmuj wszystko z wrażliwością i ciekawością małego dziecka. ,,Nawet fałszywy krok, jest krokiem we właściwym kierunku". Znajdź sobie swoje miejsce, mały kąt w którym codziennie będziesz medytować. Z czasem wytworzy się tam taka energia, która od razu, gdy usiądziesz w tym miejscu da Ci wyciszenie,  będzie sprzyjać medytacji.

czwartek, 5 września 2019

Gdy nie możesz wybaczyć, przytul dziecko

Jest takie piękne ćwiczenie, zaczerpnięte z książki ,,Możesz uzdrowić swoje życie" - Louise Hay, mające pomóc wybaczyć, pozbyć się ciążącego uczucia żalu. Często właśnie ono zabiera nam całą energię, pochłania myśli, wykańcza nas od środka. Gdy obwiniamy kogoś jednocześnie ciągle dręczymy samych siebie, nie możemy ze swoim życiem iść dalej, nie rozwijamy się. Spróbuj, może pomoże i Tobie:


  Spróbuj zobaczyć w wyobraźni siebie jako małe pięcio- lub sześcio- letnie dziecko. Spójrz temu dziecku głęboko w oczy. Zobacz kryjącą się w nich tęsknotę i zrozumiesz, że jedyną rzeczą, jakiej od ciebie pragnie, jest miłość. Wyciągnij ręce i obejmij je. Przytul z miłością i czułością. Powiedz mu, jak bardzo je kochasz i troszczysz się o nie. Okaż mu swój podziw i powiedz, że ucząc się ma prawo popełniać błędy. Obiecaj, że zawsze z nim będziesz, bez względu na okoliczności. Teraz pozwól mu zmaleć do takich rozmiarów, by mogło się zmieścić w Twoim sercu. Włóż je tam tak, byś zawsze mógł spoglądać w jego oczy patrzące na ciebie i abyś mógł mu dać dużo miłości. Teraz spróbuj zobaczyć obraz swojej matki jako diewczynki w wieku lat czterech lub pięciu, która przerażona szuka uczucia miłości, nie wiedząc, u kogo mogłaby je znaleźć. Wyciągnij ramiona do tej małej dziewczynki i powiedz jej jak bardzo ją kochasz i jak bardzo ci na niej zależy. Daj jej do zrozumienia, że może na tobie polegać, bez względu na okoliczności. Gdy się uspokoi i zacznie czuć się bezpieczniej, pozwól jej zmaleć do rozmiarów twojego serca. Umieść ją tam razem ze swoim małym dzieckiem. Pozwól, aby okazali sobie nawzajem wiele miłości.A teraz wyobraź sobie swojego ojca jako małego trzy lub czteroletniego  chłopca, przestraszonego, płaczącego i szukającego miłości. Patrz na jego łzy płynące po policzkach, gdy nie wie, do kogo się zwrócić. Nauczyłeś się już uspokoić małe dzieci, wyciągnij więc do niego ramiona i przytul drżące dziecko. Uspokój go. Zanuć mu piosenkę. Daj mu odczuć, jak bardzo go kochasz. Daj mu odczuć, że zawsze będziesz dla niego dostępny. Kiedy wyschną łzy i dozna uczucia miłości i spokoju w swym małym ciele, pozwól mu zmniejszyć się do rozmiarów twojego serca. Umieść go tam tak, by tych troje dzieci mogło się obdarzyć miłością.



poniedziałek, 2 września 2019

Ciągle nic, ciągle szukam

Już myślałam, że odnalazłam swoje miejsce, swoją pasję, sposób życia i zarabiania. Po ośmiu miesiącach nadal interesuję się stylizacją paznokci i nie poddaję się, ale nie odnalazłam spokoju wewnętrznego. Jestem w ogromnej rozsypce. Obecnie oglądam SpecBabkę.


Kobieta bardzo motywuje i ma charyzmę, której mi obecnie w życiu brakuje. Za jej namową chciałabym zacząć działać. Tym razem wyznaczę sobie jeden mały nawyk, który będę praktykować. Wprowadzę, go w życie. Klaudia bardzo duży nacisk kładzie na medytacje i to na niej się skupię. Zakładam, że codziennie przez 30 dni usiądę w spokoju i skupie się na moim wnętrzu. Od czegoś muszę zacząć, żeby odnaleźć równowagę, a przede wszystkim spokój, sen, wyciszenie.

Dziennik Medytacji:
 02.09.2019 r. - Podczas przygotowywania obiadu i sprzątania poczułam się zmęczona. Położyłam się w pozycji półleżącej i zaczęłam głęboko oddychać. Myśli związane z pracą zaczęły mnie dopadać, wręcz zalewać. Po chwili pomyślałam, że nie jestem tu by analizować życie, a znaleźć plaster na mój wewnętrzny smutek, jakąś dziurę w sercu. Coraz głębszy oddech bardzo rozluźnił moje ciało i poczułam przyjemne odprężenie. Nagle zadzwonił telefon, wyrwałam się i pędem ruszyłam do pracy. Okazało się, że poświęciłam dla siebie dwadzieścia minut. Bardzo się z tego powodu cieszę.

03.09.2019 r. - Kompletnie nie miałam czasu na to by usiąść w spokoju sama ze sobą. Ciągła gonitwa, brak możliwości zebrania myśli. Przysiadłam tylko na minutę. Wzięłam głęboki wdech i wydech. Tylko żeby całkowicie nie zmarnować tego dnia pod kątem medytacji. 

04.09.2019 r. - Cały dzień sobie obiecywałam i nie udało mi się w domu, ale za to w pracy pomimo braku warunków pozwoliłam sobie zamknąć oczy. Głęboki wdech i wydech, znów wdech i wydech, nie udało mi się skupić. Dręczyły mnie napływające myśli, ale 10 minut poświęciłam by skupić się na swoim wnętrzu.

05.09.2019 r. - Położyłam się w pokoju, udając że idę na drzemkę. Zamknęłam oczy i dwa razy wzięłam głęboki wdech i wydech po czym nie pozwoliłam swoim myślom płynąć, tylko zaczęłam powtarzać intencje ,,Zasługuję na (określony cel do którego aspiruję). Trwałam w tym stanie tak ze 20 minut, po czym zasnęłam.

11.09.2019 r. - Taki mój mały przełom. Znalazłam naprawdę chwilę dla siebie, kilka głębokich wdechów i wydechów. Trwanie w nicości, przelatujące myśli, nie walczyłam z nimi. I nagle zaczęłam wchodzić w fazę głębokiego rozluźnienia. Nie czułam rąk, nóg, była w pozycji pół siedzącej. Zaczęłam wyobrażać sobie, że się unoszę, że jestem ponad tym światem. I nagle poczułam, że jestem w takiej świetlistej kuli. Było mi naprawdę przyjemnie. Jakbym wisiała gdzieś we wszechświecie.

sobota, 6 kwietnia 2019

Być kobietą i nie zwariować - Katarzyna Miller




,,Mamy żyć coraz lepiej, czy to do was dociera? Coraz lepiej! Z roku na rok, z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc coraz lepiej, coraz lepiej! Mamy być szczęśliwymi staruszkami, które jeżdżą po świecie, mają pieniądze, mają chłopa, kolejnego albo tego samego, bo się jakoś uchował, a jak nie to nowego, lepszego. Które mają dużo radości, poczucie że są mądre, doświadczone, na byle co się nie dadzą złapać, dysponują sobą i swoim życiem. Tak ma wyglądać nasze życie. Bogata piękna, dojrzała, mądra, zadowolona z siebie, lubiąca ludzi, życie i świat. I zabawę."

Subtelnie mówię f*ck- Mark Manson



Nie planowałam przeczytać tej książki i w dodatku, nie w języku angielskim. A taki egzemplarz trafił w moje ręce. Po pierwszych kilku zdaniach stwierdziłam, że bardzo przyjemnie się czyta, w dodatku interesujące odnośniki do Charlsa Bukowski sprawiły, że pochłonęła mnie bez reszty. 

,,You can't win if you don't play"

Według mnie książka nie prezentuję nowych, nieznanych sposobów na życie. Nie otwiera nam oczu. Nie zmieni nagle naszego życia, jednakże otwiera jakąś część podświadomości na  rzeczy które teoretycznie wiemy, ale czy na pewno zdajemy sobie z nich sprawę? '

Książka ta jest podzielona na rozdziały, bazuje na dość pokręconym życiu autora, jak i historii zaczerpniętych z życia innych osób. Wiele z niej wyciągnęłam dla siebie, z wieloma tezami całkowicie się zgadzam, są fragmenty które są sprzeczne z moją logiką. Ale to co najbardziej mi się podobało to:

  1. Jeżeli masz problem, to nie siedź, po prostu zacznij coś robić, małe kroczki, a rozwiązanie samo nadejdzie.
  2. Jeżeli nie masz motywacji zacznij coś robić, zrób coś małego ale w kierunku zamierzonego celu.
  3. Miejmy świadomość, że ciągle się mylimy. Nigdy nie wiemy, czy to co nas spotyka to pozytywne czy negatywne doświadczenia. Niektóre bardzo stresujące i niewygodne doświadczenia mogą się okazać tymi najbardziej wartościowymi, motywującymi. I na odwrót.
  4. Trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Zaakceptować, to że to my za nie odpowiadamy. Może to być pierwszy krok do rozwiązania naszych problemów.
  5. Aby coś osiągnąć trzeba przejść cały proces. Nic się nie dzieje od razu.
  6. Sami wybieramy nasze problemy. Jeżeli czegoś pragniemy i to się ziści to będzie niosło za sobą konsekwencję. Jeżeli pragniesz mieć dom, to będzie się on psuł, jeżeli pragniesz związku musisz zaakceptować cały koktajl emocjonalny z nim związany.
  7. Cierpienie jest wpisane w naszą naturę. Trzeba to zaakceptować. 
  8. I jeszcze raz nie wygrasz jak nie zagrasz. Jeżeli nic nie będziesz robił, nic się w Twoim życiu nie zmieni. 

Moja nowa pasja

Od pół roku mam takie mało męskie hobby. Urodziło się z potrzeby wyrażenia swojego piękna, kobiecości. Chęci nauczenia się nowych umiejętności. Pomimo wielogodzinnych prób stworzenia czegoś, co nadaje się do pokazania ludziom, nie było widać żadnych efektów mojej pracy. Dlatego nigdy o tym nie wspominałam na blogu.  Aż do dnia dzisiejszego. Metodą prób i błędów, wielu wieczorów, nocy i dni spędzonych na piłowaniu, nakładaniu żelu, malowaniu stworzyłam piękną stylizację. Jeżeli są tu specjaliści w  tej dziedzinie to oficjalnie jest to dopuszczalny efekt. Dla mnie jest to kamień milowy i efekt który daje mi potwornego kopa do dalszej pracy. I stawiania sobie kolejnych celów. 





poniedziałek, 25 marca 2019

#Mikropodróże (1) - Szczawnica




Szczawnica jest przepiękną miejscowością, z którą jestem związana od dziecka. I teraz, gdy przyroda budzi się do życia, wróciłam do tej miejscowości. Nie mam ochoty zanudzać swoimi zachwytami, jednakże chciałabym podkreślić, że jest to świetna baza wypadowa na wszelakie wycieczki górskie. Jak również Szczawnica kryje w sobie wiele tajemnic. I właśnie je będę chciała zbadać wraz z moim synem. 

Plan najbliższej wyprawy to: Szukanie wulkanów. Niedaleko od uzdrowiska są szczyty zbudowane ze skał wulkanicznych. U podnóża Bryjarki, która jest nieczynnym wulkanem można znaleźć andezyty (składniki magmy).

Obszar występowania skał wulkanicznych jest niewielki, o długości około 20 km, od wsi Kluszkowce do okolicy Szczawnicy. Współczesną pozostałością schyłkowej aktywności wulkanicznej w tym rejonie są wody mineralne, określone jako szczawy. W Szczawnicy ich właściwości znane już były w średniowieczu

Kolejnym ciekawostką jest skała bazaltową pod wsią Biała Wodą. Myślę, że tę wiosnę poświęcimy odkrywaniu tajemnic tej niezwykłej miejscowości. Więcej na ten temat można poczytać na stroniePortal Górski.










poniedziałek, 18 marca 2019

Cele krótkoterminowe

1. Zrobić elegancką stylizację paznokcie 
2. Napisać 50 postów na blogu.
3. Utrzymać chodzenie na basen przynajmniej raz w tygoniu (mój wynik na dzień dzisiejszy 4 tygodnie z rzędu).
4. Zmiecić design na blogu.
5. Zacząć uczyć się pisać na podstawie ,,Maszyny do pisania" Katarzyny Bondy.
6. Rozpocząć pisanie książki.
7. Mikropodróże czyli wiosna pod znakiem zwiedzania własnego regionu (nowy blog)
8. Zrobić kurs stylizacji paznokci
9. Przeczytać kolejną książkę w języku angielskim

Bardziej się nie da nie być

Mam takie nieodparte pragnienie szukania mądrych słów, zdań które mnie zainspirują, zmienią. Pokażą mi drogę, wyznaczą, ścieszkę. Dzięki którym nie zmarnuję swojego życia, odnajdę sens, dowiem się po co żyje. Jak na razie czuję się jakbym codziennie walczyła z materią, brnęła przez bezkres na którym nie znajduje się nic. Moje pozornie szczęśliwe życie tęskni do czegoś, czego nie potrafię zidentyfikować. Czego od lat poszukuje, ale nie odnalazłam. Wiem, że szukam iskier w ludziach, kolekcjonuje te krótkie chwile w których znajduję wspólny mianownik z drugim człowiekiem. Wiem, że każdy skazany jest na samotność, ale ile lat można tęsknić za zrozumieniem. Nie potrafię pojąć swoim umysłem, że nikogo nie można mieć na własność. Że ulubiona koleżanka z osiedla się w końcu wyprowadzi, stare znajomości przyblakną, ktoś umrze, ktoś się obrazi. Nie znalazłam jeszcze siebie, prawdopodobnie rodzice mnie wymazali, moją osobowość. To kim jestem. Zostawili dobrze dostosowaną jednostkę, która się wszystkiemu podporządkuje, wpasuje w system. Gdzieś się straciłam, czuje że nie mam osobowości, że niewiele znaczę i kogokolwiek obchodzę. Myślę, że na etapie wychowania stworzono robota, nie człowieka. Podstawą mojego wychowania było schować emocje, nie pokazywać co się czuje, nie zaznaczać swojej obecności. Jako dziecko nie znaczyłam nic, miałam jedynie nie sprawiać trudności, nie wychylać się i nie wydawać żadnej opinit. Nie wolno było mi się sprzeciwiać, pragnąć. Wiele razy mnie zawstydzano, chowano w poczuciu strachu, braku skuteczności. Po takiej dawce trudno być pewnym siebie. Jestem maksymalnie zamknięta

Będzie bolało - Kay Adam



W polsce SOR oznacza Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jest on dla lekarzy i pielęgniarek niczym pierwszy front walki. Ator książki ,,Będzie bolało" za pomocą krótkich anegdod przedstawia nam swoją codzienność pracując a angielskich szpialach, ucząc się oraz zdobywając kolejne szczebla na drode do bycia lekarzem. Pokazuje nam jak uparcie i z mozołem każdego dnia wykonuje swój zawód. Napotyka przy tym niezrozumienie, głupotę, ignorancję ludzi i systemu, który go zatrudnił.
Książkę potraktowałam jako lekką lekturę, rozrywkę. Jednakże po przeczeytaniu tego swoistego pamiętnika autor nagla zmienia ton opowieci. Okazuje się, że ta ironiczna, zabawna fasada kryje za sobą drugie dno. Myślę, że można nawiązać do auora ,,Niewyjaśnionych okoliczności", który z równie wielką pasją wykonywał swój zawód. Codziennnie spotykła się z ludzkim cierpieniem, śmiercią. Jednakże człowiek ma swoje granice. I aurot przejmująco opowiada o swojej pracy jak rówież decyzjach i ich konsekwencjach jakie zmuszony był podjąć by odzyskać własne życie.

Siła nawyku - Charles Duhigg, czyli jak powstaje rutyn i jaki ma wływ na naszą efektywność


Dlaczego jedni ludzie są zdyscyplinowani, a inni nie? Dlaczego jedni osiągają sukcesy, a inni porażki? Sekret tkwi w codziennych nawykach. Czynnościach które wykonujemy bezwiednie i odruchowo. Myślisz, że pierwsze czynności jakie wykonujesz zaraz po wstaniu z łóżka nie mają sensu. Czy to jest wypicie kawy, czy umycie zębów, czy włączenie telewizora. To jak zaczynasz dzień może mieć skutki na całe Twoje życie. Teraz się zastanów, co się stanie jeśli co rano będziesz naczczo pił kawę? Możliwę, że doprowadzi Cię to do wrzodów, albo odwodnienie będzie stale wpływać na twoje gorsze samopoczucie. A co się stanie jeżeli codziennie będziesz wypijał szklankę wody zaraz po wstaniu? Napewno nie zdewastujesz swojego organizmu, w taki sposób jak kawą. A może ta szklanka wody pomoże Ci w utrzymaniu prawidłowego metabolizmu przez wiele lat dzięki czemu będziesz o kilka kilogramów lżejszy.

To jest właśnie potęga nawyków. Sekretem jest zastępowanie złych dobrymi. Nie skupianie się na ich eliminowaniu, a wprowadzanie pozytywnych czynności, które poprawią jakość naszego życia.
To czego dowiadujemy się z ksiązki ,,Siła nawyku" - Charlesa Duhigg to jak pozornie małozauważalne czynności, które wykonujemy każdego dnia wpływaja na nasze  życie i kreują przyszłość. Przedewszytskim możemy sobie uświadmić dlaczego wykonujemy pewne rzeczy odruchowo, nie zastanawijąc się nad nimi.

Jak wprowadzić nawyk by był on skuteczny i trwały:

  • Wprowadzając nowy nawyk zastanów się do czego ma on Cię doprowadzić. Jeżeli chcesz mieć zawsze porządek wokół siebie, to musisz postanowić że będziesz odkładał rzeczy na swoje miejsce. Sekretem jest skupianie się na tym co chcemy osiągnąć. Dzięki czemu łatwiej będzie nam się zmobilizować. Naprzykład ja pragnę mieć zawsze czysto w domu, bo boje się niezpaowiedzianych wizyt, lub że ktoś zauważy mój bałagan. I od teraz chcąc zmienić swoje życie za każdym razem, gdy zwątpie i nie będzie mi się chciało umyć za sobą kubka i odłożyć na swoje miejsce, będę sobie myśleć o idealnym porządku w moim domu. Uwielbiam ład i całe życie do niego dąże, ale nie pototrafię go utrzymać, bo nie odkładam rzeczy na swoje miejsce.
  • ,,Pragnienie napędza petle nawyku". Innymi słowy mówiąc, jeżeli mamy jasno określony cel do którego będziemy dążyć to trudniej nam będzie ulec pokusie i zrezygnować z nawyku. Jeżeli pragniemy przebiec maraton i jest to nasze wielkie marzenie które nie tracimy z oczu, to trudniej nam będzie zrezygnować z treningu czy odpuścić sobie. Bo będziemy wiedzieli, że każde odstępstwo od założonego planu będzie nas oddalało od celu.
  • ,,Nie możesz wyplenić złego nawyku, możesz go jedynie zmienić". Dlatego, gdy nie możesz sobie poradzić z jakimś złym zwyczajem zastanów się skąd się wzią. Co Cię do niego prowadzi. Przeglądanie internetu przez wiele godzin może brać się z nudy, samotności, zmęczenia. Może zamiast sięgnąć po telefon naucz się robić sobie drzemki po pracy lub zadzwoń do kogoś, albo miej ze sobą książkę, krzyżowki. Zrozum skąd się wzieło to przyzwyczajenie i  zastanów się czym możesz go zastąpić.
  • ,,Zmiana wydaje się realna, kiedy dostrzeżemy ją w oczach innych ludzi". Chodzi o wiarę w powodzenie, o zaufanie, o wspracie. Jeżeli zobaczymy, że drugiej osobie się udało to łatwiej będzie nam uwierzyć, że i nam może się powieść. Czyli warto się wspierać, inspirować innymi ludźmi, ale przedewszystkim trzeba uwierzyć że nasze działania mają sens. 
  • ,,Zdobywając umiejętność zmuszania się do pójścia na gimnastykę albo rozpoczęcia pracy domowej, albo zjedzenia sałatki zamisat hamburgera, zmieniasz w sobie także sposób myślenia" - Todd Heatherton. Samoregulacja, samodyscyplina to dziedziny nad którymi musimy pracować, rozwijać w sobie. Trenowanie silnej woli to podstawa do osiągnięcia rezultatu w każdej dziedzinie.
Aby skutecznie zmienić swój nawyk trzeba wyznaczyć cel, mocno wierzyć, znaleźć osoby które będą nas utwierdzać w postanowienidniu. Ale również trzeba sobie uświadomić, że podświadomie możemy zmienić całe swoje życie. Dlatego warto skupić się na jednym kluczowym nawyku. Odkładając rzeczy na swoje miejsce, nie gubimy ich nie niszczą sie tak szybko, mamy wszystko pod ręką, czujemy się bardziej komfortowo i przyjemnie w swoim domu. Dzięki temu możemy stac się mniej zestresowani, bo mamy poukładane dokumenty na swoim miejscu, jesteśmy bardziej zrealksowani i czystym otoczeniu, ludzie chętniej nas odwiedzają i tak dalej. Trudno przewidzieć wszytstkie konsekwencję naszych nowych działań.

Pomimo tego, że ,,Siła nawyku" jest ciekawa, to zawiera jedynie zarys teoretyczy całej tej tematyki. Ja nie znalazłam w niej dla siebie gotowych rozwiązań, wskazówek jak zmienić swoje negatywne przyzwyczajenia. Myślę, że temat jest na tyle interesujący, że moje poszukiwania będą trwały nadal.

Bibliografia:
  1. Siła nawyku - Charles Duhigg 

niedziela, 10 marca 2019

Ból, depresja, cierpienie - garść cytatów

,,Tym czasem poddanie się zmęczeniu pozwala człowiekowi na rekonwalescencję, odświeżenie energii i odzyskanie ducha. Tak jak poddanie się swojemu smutkowi otwiera i uwalnia głęboki ból związany ze złamanym sercem. Ten ból jest umiejscowiony w ciele - w zaciśniętej szczęce, zaciśniętym gardle, sztywnej klatce piersiowej i wpadniętym brzuchu człowieka, tłumiącego tęsknotę za miłością i pragnienie życia" -  Miłość, seks i serce Lowen A.

,, Bolesne jest uświadomienie sobie, jak puste i niesatysfakcjonujące było i może być nasze życie. Ale jeśli ta świadomość doprowadzi do płaczu, a nie kolejnych prób tłumienia, ból odrazu zmniejsza się i odchodzi" - Miłość, seks i serce Lowen A.

,,Powszechnie wiadomo, że umysł i ciało wywierają na siebie wzajemny wpływ. Myśli wywołują reakcje emocjonalne, na które z kolei reaguje ciało.  Zatem czynniki osobowościowe są kluczowym elementem w każdej niemal chorobie. Nie rozładowana czy zalegająca emocja stopniowo niszczy ciało. Pacjenci z wysokim ciśnieniem krwi tłumią głownie takie emocje, jak gniew, wrogość i wściekłość". - dr Stephen Sinatra

,,Depresja jest straszna, nie można opisać jej słowami, dźwiękami ani obrazami; chyba nie zdołałabym wytrzymać jeszcze jednego takiego epizodu. Niszczy ona związki między ludzkie, gdyż rodzi podejrzenia, powoduje brak zaufania i szacunku dla samego siebie, niezdolność do cieszenia się życiem oraz do normalnego działania i myślenia, przynosi wyczerpanie, nocne lęki oraz przerażenie, które występuje w ciągu dnia. Nie można powiedzieć o niej nic dobrego z wyjątkiem tego, że pozwala doświadczyć, jak czuje się człowiek, gdy jest stary, stary chory i umierający; myśli powoli, brakuje mu gracji, elegancji i koordynacji, jest brzydki, nie wierzy w uroki życia, radość seksu, przyjemność słuchania muzyki lub zdolność do rozśmieszania siebie i innych. " - ,,Niespokojny umysł" Kay Redfield Jamison

,,Dla dorosłych wojna się skończyła. Przegraliśmy i nie otrzymamy już od naszych rodziców bezwarunkowej miłości, której potrzebowaliśmy i tak rozpaczliwie pragnęliśmy jako dzieci. Marnujemy swoją energię nieustannie o nią walcząc. Zaakceptowanie tej utraty jest bolesne i połączone z przyznaniem się do porażki, wobec której buntuje się ego, ale uznanie tej rzeczywistości uwalnia nas od zagłębienia się w przeszłość. Tylko zaakceptowawszy przeszłość uzyskamy swobodę zmierzania ku bardziej obiecującej przyszłości" - ,,Miłość, seks, serce" Lowen A.

Niewyjaśnione okoliczności - Richard Shepherd




Książka, którą połknęłam prawie na raz. Nie ze względu na mroczne tło związane z kostnicą, autopsją, katastrofami i dokładnymi opisami ludzkich szczątek. Porwała mnie dla tego, że bardzo spodobał mi się autor, który opisuje swoje życie oraz rozwój kariery zawodowej. Cenię jego podejście. Dorastał w trudnych warunkach, jednakże do końca był wdzięczny swoim rodzicom oraz rodzeństwu. Opisuje się jako troskliwy ojciec, mąż który nie daje wystarczająco ciepła, ciągle nieobecny z uwagi na swój zawód. Intrygująca jest jego wielka pasja do Medycyny Sądowej, stawiania diagnoz dotyczących przyczyn śmierci.
Tematyka którą dotykają ,,Niewyjaśnione okoliczności" nie do końca jest wskazana na moje obniżone samopoczucie, gdyż opowiada o cierpieniu autora jak i ludzi z którymi przyszło mu się spotkać. Dodatkowo tłumione przez niego emocje, niemożność płaczu, udawanie przed najbliższymi że praca go nie dotyka, dają swój wyraz pod koniec kariery zawodowej, która zawisła na włosku. Na szczęście wszystko kończy się pozytywnie. A ja zazdroszczę Richardowi Sheperd jego zaangażowania w życie rodzinne i zawodowe, jak również tego że potrafił postawić te dwie sprawy na piedestale swojego życia i im się całkowicie poświęcić. Zazdroszczę mu pasji oraz tego, że zawsze wiedział co chce robić, w którą stronę podążać i nic go nie było w stanie rozproszyć. Wydaje mi się, że z tematyką książki interesujący jest obraz charakterologiczny samego pisarza, jego rytuały codzienne, zaangażowanie i ponad wszystko skłonność do ciężkiej pracy. 
Myślę, że literatura popularno naukowa dopiero przede mną się otwiera, jest to fascynujący świat opisywany przez ciekawych ludzi, wybitnych naukowców. Ta książka niezwykle mnie zainteresowała i już mam w zanadrzu kolejne do przeczytania, które na pewno tu zrecenzuję.

Zwykła niedziela

Ze wszystkich planów, które uknułam na dzisiejszy niedzielny dzień udało mi się tylko wyskoczyć na basen. Ale to w ramach przełamania codziennej rutyny. Piękny dzień a my uwiązani w domu. Planuję stworzyć sobie cotygodniową rutynę, która przybliży mnie do nadania jakości mojemu własnemu życiu. Jak na razie toczy się ono jedynie w pracy, która jest fascynująca i daje mi niesamowitą dawkę wszelakich emocji. Dzięki pracy żyję, bo lubię gdy się wiele dzieje, jest interesująco i przebywam z ludźmi. W domu głównie skupiam się na czytaniu. To moja druga pasja do której teraz mam nieograniczony dostęp. Do tego stopnia, że nie potrafię skończyć jednej książki, bo już otwieram drugą. Wszystko w zależności od nastroju i mojego stanu psychicznego. W tej chwili zabieram się za ,,Burzę z krańców ziemi" Asa Larsona. Głęboko wierze, że mnie porwie i nie da się odłożyć za szybko na półkę.

sobota, 9 marca 2019

Pozwól, że Ci opowiem... Jorge Bucay






,,  - I tak to jest, Demian. Wszystko przypominamy trochę słonia z cyrku - idziemy przez życie przywiązani do setki kołków, które odbierają nam wolność.
   Żyjemy w przekonaniu, że ,,nie możemy" wykonać wielu rzeczy, jedynie dlatego, że pewnego razu, dawno temu, kiedy byliśmy mali, podjęliśmy próbę, która zakończyła się niepowodzeniem.
   Wówczas zrobiliśmy to samo, co słoń, i zarejestrowaliśmy w naszej pamięci następującą wiadomość:

NIE MOGĘ...NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ.

  Dorastaliśmy, nosząc w sobie zapisaną przez nas samych tę wiadomość, która sprawiła, że nigdy więcej nie spróbowaliśmy uwolnić się z kołka.
   Czasem, kiedy słyszymy kajdany i dźwięczymy łańcuchami, spoglądamy z ukosa na kołek i myślimy:

NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ!!!"


Jakież to znane i tożsame. Jak tylko sobie pomyślę ile takich rzeczy jest w moim życiu, które mnie trzymają. Ile stereotypów myślowych, których nawet sobie nie uzmysławiam. Patrząc na najbliższy przykład. Jest sobota siedzę w domu jak co dzień zastanawiam się co powinnam zmienić w swoim życiu, żeby nie czuć tej szarości. Wstaje zbieram siebie i dziecko,  jadę do rodziny, załatwiam sprawunki jeszcze tylko Biedronka i można wrócić do domu i może poprasować. To dobrze, że mi się nie chciało prasować, to zaczęłam czytać: ,,Pozwól, że ci opowiem... Bajki, które nauczyły mnie, jak żyć" - Bucay Jorge. Już pierwsza opowieść daje mi tyle do myślenia. Dlaczego nie potrafimy ruszyć z miejsca, żyć pełnią życia? Bo często nie wiemy czego chcemy. A jeśli wiemy to wiemy jak to osiągnąć. Jak się do tego zabrać. Boimy się, bo zmiany nie zawsze wychodzą na dobre. Zastanawiamy się co ludzie o nas powiedzą, jak zareagują. Możemy napotkać ścianę lub stracić motywację. Pierwszym krokiem do tego by wyzwolić się z kołka to trzeba się dowiedzieć czego chcemy, a drugim co nas blokuje. I tak moim marzeniem jest podróżować. Nie podróżuje. 

  • Dlaczego nie podróżuje?
Dlatego, że jestem zmęczona, nie chce mi się, nie mam pieniędzy, motywacji, chęci, nie mam osób z którymi mogłabym gdzieś wyjechać, nie mam pomysłu gdzie bym mogła jechać, co zobaczyć. 
  • Co by mi dało podróżowanie?
Mogłabym poznać nowych ludzi, odwiedzić ciekawe miejsca, zainspirować się, znaleźć sposób na lepsze życie, miałabym dużo zdjęć. Miałabym o czym rozmawiać, czym się pochwalić przed znajomymi.
  • Czym jest dla mnie podróżowanie?
Jest to odwiedzanie nowych miejsc, niekoniecznie za granicą. Poznawanie nowych obyczajów, kultur.
  • Jaki pierwszy krok mogę wykonać w tym kierunku?
Mogę jutro wybrać się na wycieczkę do bliskiej mi miejscowości i zobaczyć co się dalej stanie.



środa, 27 lutego 2019

Sztuka życia według stoików - Piotr Sankiewicz


,,Niegdy nie jest za późno, żeby się do czegoś zabrać"

,,Nigdy nie jest za późno by zacząć nowe życie"

,,Nigdy nie jest za późno, żeby stać się lepszym"

Aby zacząć nowe życie, trzeba to zrobić stanowczo i zdecydowanie, nie godzić się na półśrodki. Piotr Stankiewicz bazując na filozofii stoikow, mówi nawet, że trzeba zachować się tak, jakbyśmy dziś ocaleli z lawiny, o mało nie umarli. Nigdy nie wolno patrzyć w stecz, rozpamiętywać zmarnowany czas. Liczy się to co dziś, tu i teraz. Nie można też patrzeć w przyszłość. Cała energia powinna być koncentrowana na to by dziś dać z siebie wszytsko, aby stać się lepszym człowiekiem a nasze życie bogatsze.

,,Gorące serce, ambitne cele i małe kroki to receta na wszytsko".

Najpierwsz trzeba zacząć, wykonać mały krok. Niezależnie od umiejętności jaką chcemy posiąść, drogą którą chcemy podążać lub punktem do którego chcemy dość. Najważniejsze to działać tak, aby codziennie stać się odrobinę lepszym w tym co robimy. Systematyczność i wytrwanie to klucz. Chcesz napisać książkę, to odpal laptopa i pisz, wypożycz książkę w bibliotece na ten temat, szukaj wiedzy i sposóbów na wzbogacenie swojego języka, słuchaj ekspertów, wykładow.

I ostatnie i najwazniejsze, jeżeli upadniesz odrazu powstań. Jeżeli się zdarzy, że coś Ci się nie uda, to nie rezygnuj z podjętego celu. Jeżeli uczysz się nowego zawodu, ale sobie w pewnym momemncie odpuściłeś, postaraj się ze wszytskich sił powrócić i spróbować jeszcze raz. Jeżeli zdrowo się odżywiasza i złamiesz swoje postanowienie co do diety, to zapomnij o tej wpadce i dalej koontynułuj swój plan. Co celem jest Twoje życie, nadanie mu lepszych cech byś każdego dnia budził sie i cieszył na myśl o tym co Cię nowego czeka.

Dopóki nie pokochasz Siebie

,,Dopóki nie pokochasz siebie..." jest to mój kamień milowy. Zdanie, które pozwoliło mi tak wiele zrozumieć. Nadało sens i wskazało drogę. Dopóki nie pokochasz siebie nie staniesz się szczęśliwy. Prawda absolutna. Nikt nie jest w stanie dać Ci szczęścia, nie ma drugiej takiej osoby co tyle wie o Tobie, tyle z Tobą przeżyła co Ty sam. Piszę to głównie w ktontekście relacji między ludzkich. Bo często źródłem naszego cierpienia jest brak drugiego człowieka, albo tęsknota za nim. Nie dostrzegamy pewnego faktu. Często przeglądamy się w drugiej osobie. Dopiero, gdy dowiemy się od niej, że jesteśmy wartościowi dopiero tacy się czujemy. Przeglądamy się w oczach, słowach innych ludzi. Tracimy wiarę w siebie, przestajemy dostrzegać swoją wartość, gdy druga osoba nam przestaje jej dowodzić. Gdy nie słyszymy od ukochanego że jesteśmy mądre, piękne lub od ukachanej jacy to zaradni, męscy jesteśmy tracimy wiarę we własne siły i możliwości. Dlatego trzeba dokładać wszelkich starań by pokochać siebie samych. I nie uzależniać się od innych ludzi. Przyszedł mi na myśl Quczaj ze swoim ,,Ukochoj się" powtarzanym nieskończenie wiele razy. I ma racje, przedewszytskim powinniśmy zdbać o swoją samoakceptację, tak byśmy nie stawiali na całej szali związku potrzebę docenienia. Nie mieli wątpliwości dlaczego ten meżczyzna lub tak kobieta jest z nami. Musimy zrobić tak by widzieć w lustrze osobę wartościową, piękną, bo każdy z nas ma w sobie cechy które sprawiają że jesteśmy naprawdę wyjątkowi.

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Podsumowanie 2018 roku

To był najlepszy rok w moim życiu. Przeciętny obserwator złapał by się za głowę czytając to i patrząc na moje życie z boku. Przez ostatnie 12 miesięcy spełniłam dwa marzenia. Nie napiszę o nich bo to wysiłek wielu lat pracy nad sobą. W roku 2018 osiągnełam dwie bardzo ważne dla siebie sprawy. Oczywiście nie ukrywam, że w dalszym ciągu nie jestem idealna, nie mam grona osób wokół siebie, nie czuję się dokońca pewnie, ale zyskałam stabilizjacje, punkt zaczepienia. Jestem duma z siebie, bo był to rok pod znakiem jogi, prawie codziennie ćwiczyam, dzięki temu moja sylwetka znacznie się poprawiła jak również dużo zyskała moja psychika. Wiele przeczytanych książek psychologicznych pozwoliło mi zrozumieć co się ze mną dzieje, skąd wynikiją moje obawy. Zaczyman rozumieć powoli czego chce i co jest dla mnie dobre. Wiele pracy jest jeszcze przedemną, ale i ogromne nadzieje wiąże z przyszłym rokiem. Już nie mogę się doczekać co mi przyniesie, kim się stanę, gdzie będę. Jestem bardzo pozoytywnie nastawiona idzielnie walczę ze swoimi obawami. Chcę być osobą niezależną, pewną siebie, decydującą w 100% o sobie. I tego życzę również i wam.

niedziela, 18 listopada 2018

Skąd ten bezsens?





Nie mogę sobie w życiu poradzić z poczuciem ciągłego bezsensu. Cokolwiek bym nie robiła czuje, że to nie jest to. Oczywiście doceniam wszystkie swoje osiągnięcia  na tle zawodowym, rodzinnym jednakże brakuje mi wisienki, tego czegoś co sprawiło by, że moje życie nabierze barw. Jest to na tyle frustrujące, że żyję w poczuciu spełnienia. Zaspokoiłam wszystkie podstawowe potrzeby w swoim życiu, zrealizowałam główne plany. Brakuje mi czegoś co sprawi, że będzie ono wyjątkowe. Boje się tylko wypowiadając te słowa, że ściągnę na siebie jakieś nieszczęście i stanę się pierwszą męczennicą RP i wtedy można będzie stwierdzić ,,Tak, ta to miała dopiero życie".

Szukam siebie nieustannie odkąd pamiętam, szukam się w książkach, ludziach, nigdy w rzeczach. Nie mogę znaleźć tego czegoś. Niepotrzebnie patrzę na innych, że dadzą mi to coś, co mi samej we mnie brakuje. A mam wspaniałe osoby wokół siebie, aż dziw bierze że tak cierpliwe i wspierające.

Zachęcam każdego do poszukiwania swojego sensu, moje szukanie ostatnio przeradza się w jakąś manie i zaczynam obawiać się, że ktoś mnie wreszcie sklasyfikuje na podstawie tych postów.

Na pewno nie poddaje się i wyznaczam sobie nowe kierunki rozwoju, nie porzucam nadziei, że zaprowadzą mnie do w pełni spełnionego i satysfakcjonującego życia.

środa, 14 listopada 2018

Toksyczni rodzice



 Żeby zniszczyć komuś psychikę, czasami wystarczy gest, spojrzenie, jedno słowo, które ukłuje, zaboli, zrani. Albo brak spojrzenia, brak uwagi, nie dostrzeganie człowieka. A co jeśli sprawa dotyczy dziecka? Bezbronnej istoty? Można sobie wyobrazić, że ktoś chciałby skrzywdzić dziecko? Teraz przyglądnij się swojej relacji z rodzicami, pomyśl sobie jak się do Ciebie zwracali, czy czułeś się szanowany, kochany choćby lubiany? Jak się czujesz dzisiaj? Czy jesteś niezależny? Czy sam podejmujesz decyzje? A może nie dostrzegasz że zachowujesz się tak jakby oni chcieli lub wymagali? A może nie chcesz zranić ich uczuć i podejmujesz decyzje przez pryzmat swojej mamy czy taty?

,,Wszyscy chcielibyśmy wierzyć, że jesteśmy niezależnymi, dorosłymi ludźmi, którzy sami decydują o swoim własnym życiu." Forward Susan

Jednakże za zwyczaj tak nie jest i pomimo tego, że mamy kilkadziesiąt lat w dalszym ciągu naszym postępowaniem rządzą rodzice. Sterują naszym życiem, wymuszają na nas zachowania lub porostu bezwzględnie krytykują niezależnie od tego co byśmy zrobili. Zdarzają się również cięższe przypadki jak alkoholizm, przemoc, kazirodztwo.

,,Nie jest czymś niezwykłym, że dorosłe dzieci toksycznych rodziców cierpią na bóle głowy, żołądka, odczuwają napięcie mięśni, zmęczenie, utratę apetytu, bądź też przymus jedzenia, mają problemy ze snem i mdłości" Forward Susan

Podobno nie ma dzieci, które by nie miały pretensji do swoich rodziców. Ale co jeśli ich zachowanie odcisnęło na nas tak wielkie piętno, że nie możemy poradzić sobie w dorosłym życiu?
Książka pod tytułem ,,Toksyczni rodzice" jest adresowana w sumie do wszystkich, którzy czują że ich dzieciństwo nie było do końca takie jak być powinno lub relacje z własnymi rodzicami do dnia dzisiejszego nie zostały uporządkowane. Nie musimy od razu ich oceniać, zarzucać nieprawidłowe zachowanie. Dali nam to co mieli. Jednakże warto sobie uświadomić, że to kim dziś jestem wynika z tego jakie miałem dzieciństwo, jak mnie traktowano gdy byłem małym dzieckiem. Warto nad tym popracować i jeżeli czujesz się osobą która w dalszym ciągu nie odcięła pępowiny może czas zacząć to zmieniać. Mam dla Ciebie kilka rad, tak na początek. I o ile nie zostałeś skrzywdzony, nie przechodziłeś przez traumy, przemoc, rodzinę z nałogami lub innymi patologicznymi zachowaniami powinny Ci pomóc się uniezależnić. Jeżeli jednak Twoje życie miało bardziej negatywny scenariusz zachęcam Cię do szukania pomocy u specjalisty.

  • Naucz się mówić NIE.
  • Jeżeli zostałeś zraniony nie musisz przebaczać. Gdy przebaczamy nie dajemy sobie prawa do wyrażania emocji. Szczególnie złości. Często wykrzyczenie tego jak się czuliśmy w dzieciństwie, powiedzenie prawdy o zaniedbaniach naszych opiekunów pozwala nam poczuć się lepiej. Ciało przechowuje wszystko to co przeżywamy. Jeżeli będziemy to dusić w sobie nigdy nie poczujemy się lepiej. Nie można udawać, że nie zostało się skrzywdzonym jeżeli naprawdę to nastąpiło. Bij pięściami w materac, poduszki, znajdź sobie aktywność fizyczną która pozwoli Ci się wyładować, mów zaufanym ludziom jak bardzo jesteś wściekły na to co Ci się przytrafiło.
  • Przestań poszukiwać u rodziców aprobaty. Nigdy nie będziesz niezależny jeżeli będziesz podejmował decyzję w oparciu o opinię innych.
  • Nie rezygnuj z własnych potrzeb, żeby zaspokoić potrzeby rodziców. Nie mówię o sytuacjach, gdy naprawdę potrzebują od Ciebie pomocy, ale takich gdzie rezygnujesz np. z wakacji tylko dlatego że ktoś uważa że nie powinieneś w taki sposób spędzać swojego czasu.
  • Kiedy stajesz przed sytuacją konfliktową zachowaj spokój, opanowanie wtedy działasz z pozycji siły. Nie przepraszaj, nie tłumacz, nie wyjaśniaj, nie proś. 
  • Uświadom sobie, że przeszłości nie zmienisz, czasu nie cofniesz, pozwól sobie na smutek i żal po dzieciństwie które chciałeś mieć a nigdy nie miałeś.
  • Daj jasno do zrozumienia, że nie zamierzasz tolerować tego, że ktoś Cię obraża, wyśmiewa. Nie unikaj konfrontacji z taką sytuacją, chyba że nie jesteś jeszcze na to gotowy. Wtedy postępuj według małych kroków np. nie komentując, wychodząc z pomieszczenia, przerywając rozmówcy. W każdej jednej sytuacji ucz się asertywności. Niekoniecznie w kontaktach z rodzicami. Nawet w ciągu dnia. Powoli zmieniaj swoje zachowanie, a z czasem przyniosą Ci one większą pewność siebie.
  • Przeanalizuj na chłodno sytuacje w które się znalazłeś. Zastanów się co najbardziej Ci przeszkadza na dzień dzisiejszy. Może to być przerywanie Ci gdy mówisz, nie słuchanie Cię, ignorowanie lub próba podejmowania za Ciebie decyzji. Wybierz ten jedne obszar i nad nim pracuj. Np. jeżeli ktoś nie pozwala Ci się wypowiedzieć znacząco zamilcz. 
  • Nie negocjuj warunków, nie trać energii na próby przekonania rodziców do tego by obrali Twój punkt widzenia. Łam schematy które wami rządzą. Bądź stanowczy i silny. Używaj zwrotów ,,Decyzja została podjęta, Nie będę na ten temat dyskutował, Sam zadecyduję, Szanuję wasz punt widzenia jednakże mój pozostaje niezmienny, To jest moje ostateczne słowo".
  • Im bardziej unikasz stanowczego i asertywnego działania tym bardziej sygnalizujesz innym, że godzisz się by być ofiarą.
  • Pracuj nad mocnym charakterem, szukaj w sobie pewności, codziennie dostrzegaj to co robisz dobrze i sumuj to w swojej głowie dzięki czemu zaczniesz stwarzać lepszy obraz Ciebie. A to od nie wszystko się zaczyna i to ona o wszystkim decyduje. Jeżeli sam siebie przekonasz o swojej wartości inni pójdą za Twoim przykładem i zaczną patrzeć na Ciebie jak na silnego człowieka.
  • Szukaj lepszych rozwiązań np. Twój najbliższy chce pożyczyć pieniądze to najpierw zastanów się czy Ty tego chcesz i albo stanowczo odmów lub pożycz, albo zastanów się jak ta osoba mogłaby w inny sposób je zdobyć np. zarobić czy może uniknąć wydatku.
  • Nie musisz wysłuchiwać niczyich żalów, narzekań, przyjmować na siebie negatywnych emocji. Jeżeli nie jesteś jeszcze w stanie powiedzieć w prost ,,Proszę Cię przestań, bo mówisz o tym samym od 30 minut" to może postaraj się ograniczyć kontakt lub spotykać się z tą osobą w innych okolicznościach.
  • Nie bierz udziału w sporach i kutniach to znacznie ogranicza Twój poziom energii, nic nie wnosi w Twoje życie, powoduje że przestajesz siebie lubić.
  • Nie pozwalaj nikomu Cię pouczać, nikt nie żyje Twoim życiem, nie wie dokładnie co czujesz nie jest w stanie  poznać motywów Twojego działania. 
  • Liczą się czyny nie słowa, ucz ludzi poprzez reagowanie na daną sytuacje nie rozmawianie o niej.
  • Nie oskarżaj nikogo, nie obarczaj winą. Teraz jesteś dorosłą niezależną jednostką i nikt nie powinien mieć wpływu na Twoje życie.
  • Odmawiaj wykonywania czynności które nie są twoim obowiązkiem lub wydają Ci się niepotrzebne i nie niezbędne do codziennego funkcjonowania.
  • Nie pozwól aby zjadały Cię wyrzuty sumienia, poczucie winy.
  • Nie podawaj się pomimo tego, że zmiana Twojego zachowania może spotkać się ze złością, wrogością, agresją. Wierz że z czasem rodzice zaczną postrzegać Cię jako dorosłego odpowiedzialnego człowieka. A jeśli na tyle ich znasz że ich myślenie nie da się zmienić zaakceptuj to i przestań za wszelką cenę szukać u nich aprobaty.
Bibliografia:

- Toksyczni rodzice Forward Susan
- Kieruj swoim  życiem Wayne W. Dyer

sobota, 10 listopada 2018

Jak zmienić swoje życie


https://unsplash.com/t/people

,,W psychologii obowiązuje prawo polegające na tym, że jeśli człowiek uformuje w umyśle obraz tego, czym chciałby być, i utrzyma go wystarczająco długo, wkrótce stanie się dokładnie taki, jak sobie wyobraził" William James

I nie chodzi tu o bycie tym kimś innym niż normalnie jesteśmy. Chodzi o to, by zmienić swoje myślenie, postrzeganie siebie i świata wokoło. Myślę,  że ten proces należało by rozpocząć od tego jak wypowiadamy się o swoim życiu. Nie zamęczaj każdego, kto jest tak miły i słucha opowieściami jak to nie powiodło Ci się w życiu. Jak jest beznadziejnie, nic się nie układa. Nie opowiadaj innym, że znów przytyłeś, nie dostałeś awansu, zgubiłeś klucze. Nigdy nie przedstawiaj się w złym świetle. Bo, kto ma dobrze o tobie mówić jak nie ty sam. Nie narzekaj, tylko za wszelką cenę szukaj co w nim jest dobre, co Ci się w nim podoba i chwyć się tego.

Nie opieraj swojego życia na:
  • Wpływie innych osób lub działaniu Bożym, mówiąc ,,To nie moja wina, to wina..."
  • Braku wiary w to, że Twoje życie jeszcze może być pozytywne, szczęśliwe.
  • Tłumaczeniu się tym, że nie masz umiejętności, talentów by np. zarabiać pieniądze.
  • Trudnym dzieciństwie.
  • Braku szczęścia.
  • Braku wdzięczności za to co już masz.
Oprzyj go na poszukiwaniu równowagi, tego co sprawia że czujesz się dobrze. Głęboko się zastanów czego naprawdę chcesz, czy to co się dzieje w Twoim życiu w danej chwili Cię zadowala, satysfakcjonuje, co ewentualnie chciałbyś zmienić. Zacznij pragnąć tych zmian, pomyśl w jakim kierunku mogły by one iść. I myśl o nich, cały czas zastanawiaj się jakie małe kroki pozwoliły by Ci się choć troszkę przybliżyć do upragnionych zmian. Przestań oglądać telewizję, wiadomości rozmyślać o tym co złego dzieje się na świecie i jak niepewne czasy nas czekają. Na to nie masz wpływu, ale masz wpływ na to co dzieje się dzisiaj u Ciebie. Nie namawiam Cię na podejmowanie decyzji, namawiam Cię do zmiany myślenia o samym sobie i innych. Zacznij być egoistą w kwestii rozmyślania nad innymi, ich zachowaniami, decyzjami, sposobem bycia. Skup się całkowicie na sobie i osobach na których Ci naprawdę zależy. Na tym jak wzbogacić siebie i wasze relacje. Jeśli jesteś zmuszony przebywać z ludźmi których nie lubisz zastanów się jaki jest tego sens. Wyrzuć ze swojego umysłu raz na zawsze rozpamiętywanie krzywd, nie myśl o tym jak bardzo nienawidzisz kogoś. Jeśli tak jest zrób wszystko by nie mieć z tą osobą kontaktu, ale przede wszystkim choć to trudne, nie myśl o tej osobie. Nie dawaj jej satysfakcji że poświęcasz swój własny czas, swoje zdrowie na nienawidzeniu, negatywnych emocjach.

Zmiana swojego życia to długi prces. Nie łatwy, bo niejednokrotnie będzie trzeba zmierzyć się z samym sobą. Już dziś wyobraź sobie, gdzie chciałbyś aby ta droga Cię zaprowadziła. I nie zapominaj o swoim celu, miej go zawsze przed oczami, a przekonasz się, że dotrzesz tam gdzie chcesz się znaleźć.

Bibliografia:
  1. ,,Żyć w równowadze" Wayne W. Dyer

środa, 7 listopada 2018

Szanuj siebie

,,Temu kto szanuje siebie nikt nie może zagrozić" Henry W. Longfellow
Piękne i ważne słowa, które powinny być Twoim mottem.  Myśl o sobie jak o świątyni w której mieszkasz. Jesteś ciałem, duchem, bytem. Nie jesteś nikim. Nie jesteś nic wart, nie jesteś bez wartości. Jesteś bardzo cenną jednostką. Twoja cielesność jak i Twoje wnętrze.

Masz piękne ciało i tak je postrzegaj! Nie za szczupłe, nie za niskie, nie zbyt owłosione, blade. Ono jest piękne, jedyne w swoim rodzaju więc je karm, odżywiaj, myj, pielęgnuj, przytulaj. Pozwól być przytulanym, całowanym, dotykanym. Wzmacniaj swoje zmysły: wschłuchuj się w głos drugiego człowieka, muzykę, przyrodę. Smakuj: potrawy, rośliny, szukaj nowych przypraw, delektuj się jedzeniem. Dotykaj przyjemnych materiałów, faktur, skóry. Patrz na przyrodę, nie ekran, na oczy, twarze, na zwierzęta, swoje odbicie.

Masz duszę, saraj się zachowywać tak by nie dręczyło Cię sumienie. Byś nie musiał żyć z poczuciem winy, zaniedbania, bylejakości. Wzbogacaj się: czytaj, słuchaj ciekawych rozmów w radiu, analizuj. Rozwijaj się, nie stój w miejscu. Podążaj za dziedzinami życia, które Cię interesują, powróć do fascynacji z dzieciństwa np. zwiedzania zamków, archeologii, kosmosu. Wszystko jest na wyciągnięcie ręki.

Masz emocje i one są niezwykle ważne, bo kierują Twoim zachowaniem, uczuciami. Nie daj się im ponieść, dąż do spokoju, racjonalnie podejmuj decyzje. Nie krzycz na innych, nie zmieniaj innych. Jeżeli czyjeś zachowanie Cię rani zerwij z tym człowiekiem. Życie w ciągłym niepokoju prowadzi do zaburzeń psychicznych. Szukaj ludzi z którymi się czujesz dobrze, które Cię rozumieją. Posiadając choć jednego przyjaciela jesteśmy niezwykle bogaci.

Szanując innych, szanujesz siebie. Patrz z miłością na drugiego człowieka, okazuj ludziom empatię, zrozumienie. Każdy chce być kochany, doceniany, zauważany nie każdy nam to da. Ale jest duże prawdopodobieństwo, że takie zachowania do nas powrócą.

niedziela, 4 listopada 2018

Książki przeczytane w 2018 r.




Postanowiłam na bierząco robić spis książek które przeczytałm w tym roku. Są to pozycje głównie z zakresu wiedzy psychologicznej. Zachęcam do przeczytania wszytskich tu wymienionych:
  1. Biznes w krainie dziadów - Kamil Cebulski
  2. Człowiek w poszukiwaniu sensu - Viktor E. Frank
  3. Bóg nigdy nie mruga - Regina Brett
  4. Bądź szczęśliwy! Jak żyć z poczuciem bezpieczeństwa i wiarą w siebie - Andrew Matthews
  5. Jak być szczęśliwym - Paul Watzlwick
  6. Cud uważności - Thich Nhat Hanh
  7. Psychoterapia dla każdego - Viktor E. Frankl
  8. Magia słów! Jak pisać teksty które porwą tłumy - Joanna Wrycza-Bekier
  9. Niespokojny umysł - Kay Redfield Jamnison
  10. Neurotyczna osobowość naszych czasów - K. Horney
  11. Miłość, seks i serce - Aleksander Lowen
  12. Żyć w równowadze - Wayne W. Dyer

sobota, 3 listopada 2018

To czego szukasz


Kiedy byłam jeszcze uczennicą maleńkiej podstawówki, później trudnego gimnazjum, na końcu liceum w niewielkiej miejscowości kochałam zawsze trzy rzeczy: książki, psychologię i pisanie.

Później wpadłam w pułapkę pracy, zakładania rodziny, dorabiania się i zapomniałam co w życiu lubię robić, co mnie rozwija, daje radość i pewność siebie.

Cały czas szukam swojej drogi, bo wiem że to dopiero początek początków, pomimo tego wszystkiego co doświadczyłam.  Mam nadzieję że szybko znajdę swoje drogowskazy i za nimi podążę. Wierzę, że każdy z nas ma określone zadanie w życiu. Największą sztuką jest je odnaleźć.

Moje serce wręcz wyrywa się, powoli odkrywam co mam mi do powiedzenia i czego pragnie. Idąc za słowami Goethe:
,,My tylko układamy stos drzewa i staramy się, żeby było ono suche, a gdy przyjdzie pora, stos sam się zapala-ku naszemu zdumieniu"
Jeżeli masz w sobie pasję, miłość, chęć podążaj za nią. Nie marnuj swojego potencjału. Szukaj co sprawia Ci radość, wprawia Cię w euforię. Nigdy nie wiesz dokąd Cię to zaprowadzi. Może przemienisz malowanie na płótnie w dochodowy biznes lub staniesz się inspiracją dla innych ludzi, może komuś pomożesz, a może po prostu Twoje życie obierze nowy kierunek, bo uda Ci się poznać inne osoby które będą podzielały Twoje zainteresowania. Nie patrz na to na jakim etapie drogi jesteś. Czy jesteś w tym dobry, czy Twoje prace są satysfakcjonujące, rób to a dojdziesz do coraz to lepszych wyników. Może Twój wysiłek nie przyniesie rezultatów, będziesz miał poczucie zmarnowanego czasu. Jednakże żeby gdzieś dojść musisz najpierw zacząć iść. Żeby osiągnąć sukces w wybranej dziedzinie musisz zacząć ją rozwijać w swoim życiu. Po prostu zacznij. Tak ja ja piszę. Nie boje się krytyki bo wiem, że to co robię wypływa ze mnie i nie umiem tego zablokować. Dwa wieczory w tygodniu siadam i piszę co chciałabym powiedzieć światu.  Powoli zaczynam pisać wszędzie gdzie się tylko da żeby doskonalić swój kunszt, chcę być rzemieślnikiem w tej dziedzinie, chcę by pisanie nadal pozostawało moim schronieniem psychicznym, moją dziuplą. Chowam się do niej od dziecka jak tylko źle się czuje, odrealniam się, przenoszę myśli w innym kierunku. To samo jest z czytaniem. To są moje terapie, moje lekarstwa, moi psycholodzy.
Od teraz stań się poszukiwaczem sensu swojego życia, rzeczy które Ci się podobają, sprawiają radość, fascynują Cię. Poszukuj siebie, swoich marzeń, trzymaj się swojego zdania. Bo Twoje życie jest wyjątkowe. 

poniedziałek, 29 października 2018

Jak przestać być ofiarą


,,Żyjąc jako osoba słaba emocjonalnie przegrywasz życie" Wayne W. Dyer



Jeżeli masz poczucie, że ludzie Cię nie słyszą, nie szanują, ignorują, wykorzystują, to znaczy że najprawdopodobniej działasz z pozycji ofiary. A nie siły!

Jest wiele sytuacji w życiu, które sprawiają że czujemy się bardzo źle, może to być sytuacja gdy ktoś nam wchodzi w kolejkę bez pytania, albo gdy kupimy jakiś produkt tylko pod namową sklepikarki. Czasami mamy poczucie że rodzicie, małżonkowie, dzieci w ogóle nie traktują nas poważnie, wysługują się nami, olewają nas i nie szanują naszego zdania.

Dzieje się to dlatego, że sami ich tego nauczyliśmy. Postępujemy według pewnych wyuczonych  często nieświadomych schematów. Dlatego powinniśmy siebie sami obserwować, zobaczyć jak reagujemy w chwili, gdy ktoś próbuje nami manipulować. Czy szybko się poddajemy w walce o własne zdanie, czy rezygnujmy z przekonywania innych do własnych racji, czy popadamy od razu w złość? Manipulacją może być próba wprowadzania nas w zły nastrój, skłonienie do wykonywania rzeczy na które w ogóle nie mamy ochoty, zmuszanie do przyznania racji lub godzenia się na niesprawiedliwe traktowanie.

Jest wiele sposobów na to by wyrwać się:

  • Przyjrzyj się jakie emocje daje Ci najbliższa rodzina. Przede wszystkim czy nie jesteś manipulowany poprzez wzbudzenie w Tobie poczucia winy, które sprawia że łatwiej Tobą sterować.
  • Przestań analizować przeszłość, rozpamiętywać, oddalaj od siebie natrętne myśli.
  • Zadawaj się głównie z tymi osobami, które szanują Twój punkt widzenia. Powoli odgradzaj się od wampirów emocjonalnych, ludzi których zachowanie zawsze Cię rani, ludzi którzy Cię ignorują, krytykują, po których z góry możesz spodziewać się negatywnego zachowania w stosunku do Ciebie.
  • Unikaj wybuchów złości, gniewu, emocji nad którymi trudno zapanować, a które mogą w łatwy sposób odwrócić sytuacje przeciwko Tobie
  • Nie stawiaj innych ludzi nad sobą, nie czyń ich ważniejszymi od siebie, szanuj swój czas.
  • Nie proś nigdy o pozwolenie, jesteś niezależną jednostką a nie niewolnikiem.
  • Stój prosto, patrz ludziom w oczy. Ćwicz sposób mówienia, szukaj informacji o tym jak zwiększyć pewność swojego głosu. 
  • Jeżeli masz wrażenie że ktoś Cię nie słucha, ignoruje porostu wyjdź z pokoju. Nie masz obowiązku wchodzić w dyskusje które Cię poniżają lub sprawiają że ktoś chce Cię zdominować.
  • Nigdy nie obniżaj swojej wartości w wypowiedziach na własny temat. Mów o sobie dobrze, nie ukrywaj swoich kwalifikacji, umiejętności, nie umniejszaj się. 
  • Zawsze kieruj się zdrowym rozsądkiem, nie polegaj ślepo na opinii innych. Twoim doradcą powinieneś być Ty sam. Bo to właśnie Ty wiesz czego chcesz w życiu, masz swoje cele, dążenia. Znasz siebie i jesteś w stanie stwierdzić co czyni Cię szczęśliwym.
Koniecznie przeczytaj książkę ,,Kieruj swoim życie" Wayne W. Dyer.  to właśnie na niej oparłam powyższe rady. Jest to wspaniała trampolina do tego żeby zmienić swoje postępowanie, tak aby w pełni decydować o własnym życiu. Przestać dawać sobą manipulować bo to znacznie obniża naszą wartość, a co za tym idzie jakość życia.


poniedziałek, 22 października 2018

Niespokojny umysł. Pamiętnik nastrojów i szaleństwa


,,Psychoza maniakalno-depresyjna (...) to choroba, której niezwykłość polega na tym, że daje choremu poczucie przewagi nad innymi i uczucie przyjemności, ale wiąże się również z cierpieniem, które wydaje się nie do zniesienia i często kończy się samobójstwem.(1)"
Zaburzenia psychiczne to trudny temat, często ukrywany w rodzinach przez wiele pokoleń. Rzadko można usłyszeć w mediach relacje człowieka zmagającego się z tą chorobą. Jamison Kay Redfield odważyła się opowiedzieć o swojej chorobie z perspektywy pacjenta i naukowca, bo całą swoją karierę oparła na badaniach związanych z psychozą aktywną dwubiegunową. Książka jest  niezwykle odważnym zapisem przebiegu choroby, która charakteryzuje się spadkami formy psychicznej przeplatanymi okresami niezwykłego pobudzenia, aktywności, kompulsywności. Przy tym wszystkim styl pisania jest lekki, zrozumiały. Mi bardzo imponują opisy kariery naukowej pełnej pasji, poświęcenia, oddania. Wręcz chwilami zazdrościłam autorce tak mocnego doświadczania życia, tej solidności, wytrwałości w budowaniu kariery zawodowej, związków pełnych miłości i namiętności, radości  i doświadczeń związanych z dotykaniem śmierci będąc w głębokie depresji. To co zaskakuje to niezwykłe oddanie najbliższych ich troskę i opiekuńczość w stosunku do cierpiącej autorki. Myślę że możemy w tej książce zobaczyć całe spektrum  choroby, dotkliwe skutki zażywania litu, bezradność, głębokie cierpienie.

 Niesamowite jest to że to dzieło ma pozytywny oddźwięk, bije z niego niekończąca się nadzieja na normalne życie. Autorka całkowicie zaakceptowała chorobę, wręcz polubiła i nie wyobraża sobie bez niej życia. Wiele poświęciła, gdyż o włos nie umarła, nie zdecydowała się na posiadanie dzieci z uwagi na genetyczną dziedziczność psychozy, obawiała się o stratę pracy, stratę szacunku w środowisku naukowców. Mało tego wszytskiego wymienia jej liczne zalety: twierdzi, że wiele osób niosący znaczny wkład w rozwój postępu, sztuki, nauki, polityki choruje na zespół maniakalno-depresyjny. Jak również, że wpływa ona na wielu wybitnych naukowców, artystów, polityków. ,,Choroba ta występuje często i ma bardzo szeroki zakres możliwości wyrazu w zakresie temperamentu, zachowania, zdolności poznawczych(3)". Autorka niezwykle pisze o swoich doznaniach podczas manii jako ,,łagodna i delikatna fala cudownego i kipiącego energią maniakalnego entuzjazmu (...) Jasność, którą niesie za sobą mania , wywołuje wspomnienia wzniosłych stanów zbliżonych do doświadczeń związanych z wojną, miłością, lub przeżyciami z dzieciństwa(4)".

Możemy zobaczyć również drugą twarz tej choroby:
,,Depresja jest płaska, pusta i nie do zniesienia. Jest również męcząca. Ludzie nie mogą wytrzymać w twoim towarzystwie, gdy jesteś w depresji. Starają się nawet, ale zarówno ty, jak i oni uświadamiają sobie, że jesteś męcząca ponad miarę: nerwowa, paranoiczna, pozbawiona humoru i radości życia, a także krytyczna i wymagająca i nikt nie jest w stanie cię przekonać, że powrócisz do zdrowia. Jesteś przerażona i przerażająca i pomimo zapewnień, że nie jesteś sobą, ale wkrótce będziesz, wiesz że tak się nie stanie.(5)
Nie jest do łatwa lektura jednakże dająca obraz przebiegu tej trudnej choroby. Do niedawna był to biały kruk. Jednakże w 2018 r. wznowiono nakład, jak podejżewam z uwagi na duże zainteesowanie tą pozycją. Jako ciekawostę podam tylko, że cena jednego egzemplarza wynosiła nawet 200 zł.

1-5 ,,Niespokojny umysł" Kay Redfield Jamison

Cytat do namysłu



środa, 17 października 2018

Jesteś wyjątkowym człowiekie, odzukaj w sobie swoją wartość


Jesteś jedynym niepowtarzalnym, unikatowym egzemplarzem. Nie ma drugiej takiej osoby na świecie jak Ty. Nikt nie może się się z Tobą równać bo zostałeś wyposażony w zestaw cech, talentów, składników osobowości których nikt inny nie ma w tej samej konfiguracji.

Dlatego przestań się porównywać, patrzeć na innych. Jedynym miernikiem Twojej wartości jest zadowolenie ze swojego życia. Szukanie odzwierciedlenia swoich cech w innych ludziach jest bezcelowe, gdyż  Ty sam powinieneś zdać sobie sprawę z tego że jesteś wartościowy. Świadczy o tym mogło by podejście do pewnych problemów, sposób i czas ich rozwiązywania. Jeśli czujesz że dobrze radzisz sobie z przeciwnościami możesz sądzić, że jesteś inteligentny. Trudno to stwierdzić na przykładzie porównania do innych osób którzy np. szybciej się uczą lub rachują. Pewność siebie zyskana na podstawie opinii ludzi może być ulotna, pewność siebie którą sam w sobie odnajdziesz, która wypływa z Ciebie jest solidną bazą do sukcesu.

 Zrezygnuj z  oceniania samego siebie na postawie tego co inni o Tobie mówią lub tego jak widzisz inne osoby. Uświadom sobie, że nikt nigdy nie był Tobą, nie przeżył, czuł tego co Ty. Nikt nie jest w stanie w pełni Ciebie samego zrozumieć dlatego nikt nie ma prawa oceniać. Drogi powinniśmy szukać w sobie. Ale żeby to zrobić najpierw musimy dowiedzieć się o zadach funkcjonowania ludzkiej psychiki, mechanizmach jakie  nami kierują.

W dalszej części będę pisać o tym, że łatwo zostać ofiarą porównując się do kogoś innego, stracić pewność siebie. Wymienię techniki pozwalające zerwać z tym złym nawykiem. Pokażę jak pracować nad sobą, aby już nigdy opinia innych nie wpłynęła na to jak sami siebie postrzegamy.

poniedziałek, 15 października 2018

Jak odnaleźć w sobie pasję


Każdy człowiek ma to coś i Ty też to masz, ten mikro zachwyt o którym opowiada Krzysztof Gonciarz. Ta iskra, która przeszywa Twój umysł gdy uczestniczysz w ciekawej dyskusji, to ukucie gdy znajdziesz się w pobliżu czegoś co Cię zawsze ciekawiło. Dla kogoś może to być lądujący samolot dla innej osoby film, książka, muzyka, szybki samochód. Ja też to mam: pisanie, czytanie, psychologia, samodoskonalenie się. Tematy obok których nie jestem w stanie przejść obojętnie. Które niezmiennie mnie ciekawią i przyciągają do siebie. Na tym etapie życia mogę poświęcić im coraz więcej czasu. Temu służy ten blog, zbieraniu i syntezowaniu informacji, tak by wszystko dobrze przetrawić w sobie, a przy okazji jeszcze się podzielić z innymi swoimi inspiracjami. Uważam, że głównym celem życia każdego człowieka jest poszukiwanie sensu. Bez tego nie żyjemy, nie mamy paliwa i staczamy się w nicość. Sens życia można odnaleźć w ludziach ale i w realizowaniu swoich pasji trzeba jedynie do nich dotrzeć, odkryć je a później już tylko rozwijać tak by przeżyć życie ciekawie i niczego nie żałować.

Medytacja według Osho

Skoro podjęliśmy się już wyrobienia nowego nawyku, jakim jest medytacja czas dowiedzieć się jak zacząć. Osho twierdzi, że nie powinno być na...